Autor Wątek: MASZ SERCE - MAKS MA PÓŁ  (Przeczytany 1184 razy)

JuniOr_TLT

  • Gość
MASZ SERCE - MAKS MA PÓŁ
« dnia: Sierpień 14, 2010, 06:55:32 »
Dzisiaj odwiedziłem forum Quakowe i przywitała mnie bardzo niemiła wiadomość. Jeden ze starych znajomych, znany jako "Music" znalazł się w sytuacji podbramkowej. Nie będę się rozwodził, oto ten arykuł:

Każdy z nas, kiedyś może znaleźć się w sytuacji, w której w pojedynkę z przeciwnościami, losu nie wygra. Wtedy wszystko może zależeć od naszych przyjaciół, kolegów, znajomych, oraz ludzi z którymi łączy nas hobby np. QUAKE. Nie przedłużając proszę o zapoznanie się z apelem Jacka "Music" Grzegorczyka.

Music:
"Witam Was wszystkich
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że cieszę się, że mogę właśnie tu i właśnie do was pisać. Scena Q3 to wyjątkowe miejsce, bo chociaż nie jest nas wielu trzymamy się razem.
Piszę w wyjątkowych okolicznościach. Wierzę, że internet to potęga, również do ratowania życia.

Na początku listopada zostanę Tatą, jednak los chciał, że mój Maks urodzi się bez lewej komory serca. Aby mógł żyć potrzebuje trzech operacji. Pierwsza z nich musi zostać przeprowadzona kilka dni po porodzie i kosztuje 32,5 tys euro.
Tego dnia, kiedy się dowiedzieliśmy poczułem czym jest prawdziwym ból – ten mentalny i ten fizyczny.

Wzięliśmy się od razu do pracy. 21 lipca ruszyła strona internetowa www.sercemaksa.pl. Opiekuje się nami fundacja Cor infantis (www.corinfantis.pl), która pomogła już wielu takim dzieciom – w zakładce jest też Maks. Grupa na facebooku liczy już ponad 500 osób. Piszemy wszędzie i działamy na wielu frontach.
Jestem pewien, że mogę na was liczyć i stąd moja prośba. Każdy z Was pochodzi z innego miejsca i na pewno ma sporo kontaktów, być może również za granicą. Wspólnie możemy dotrzeć do ogromnej liczby osób i nie będzie to wymagało ogromnej ilości czasu.
Przygotowałem specjalny apel, który możecie przesyłać w moim imieniu. Jedyne o co proszę – nie wysyłajcie tego w formie łańcuszka, sami przecież ich nie czytacie, ja też mam do nich uraz bo naciągaczy jest mnóstwo. Może wpadniecie też na inny pomysł żeby dotrzeć do jak największej ilości osób?
Pomóc możecie w każdy sposób – wpłata na konto, kontakty w prasie, tv, radio. Pomoc w organizowaniu zbiórek pieniędzy czy eventów. Mamy dwa miesiące na zebranie tej kwoty. Na stronie internetowej znajdziecie wszystkie informacje – również numery kont, wyniki badań.

Zrobię wszystko żeby uratować życie mojego syna. Jesteście ze mną?

Pozdrawiam was ciepło.

Jacek Grzegorczyk (jack.grzegorczyk@gmail.com, gg: 2574059)
Music (bio’ananas)."


W jego i swoim imieniu chciałbym prosić was o pomoc.
Dla ułatwienia podaję nr. konta:

Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis

86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 Fortis Bank Polska
z dopiskiem "Maksymilian Grzegorczyk"

W razie jakichkolwiek wątpliwości podaję link do tego artykułu:
http://quake.net.pl/?page=news&newsid=12081&opt=show
JuniOr.