Autor Wątek: SSF4 dyskusja ogólna  (Przeczytany 483192 razy)

Slide

  • Gość
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1290 dnia: Grudzień 01, 2010, 13:58:00 »
Snake widzę kozakiewicz z Ciebie niezły zrobił się po wygranej ostatniej bursie. Epic Fail XD btw. podobno nie grasz więc Twój poziom chyba wciąż jest taki sam :P kiedy pokonałeś Żyletę?

Btw. Walka Filipin z Daigo była bardzo wyrównana dlatego trochę nie rozumiem aż tak mocnych słów pod adresem Sima. Jak dla mnie Sim vs Ryu to 6-4, a wy gadacie jakby było przynajmniej 7-3 a nawet 8-2. Inna kwestia jest taka, że coraz częściej widzę walki Daigo w których przegrywa i to nie tylko z Simem. Sądzę, że po prostu amerykańce już tyle grają z nim, że w końcu zaczynają wygrywać. Japońce to już inna kwestia.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 14:08:03 wysłana przez Slide »

Kris

  • Poznań Dojo
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 589
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Pad Portal
  • PSN ID: Duke_Kris
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1291 dnia: Grudzień 01, 2010, 14:20:47 »
No przecież Snake nie gra... jak był u nas przed Versusem mówił, że dawno nie grał, na Bursie też dawno nie grał, na ostatniej Bursie słyszę, że też nie grał :D to strach się bać jak zaczniesz grać :>

PS. Najpierw niech Polska dojdzie do poziomu światowego, a później gada o przegiętości postaci bo na chwilę obecną w Polsce jest zupełnie inna sytuacja i widzę, że to nie Sim sieje postrach.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 14:22:24 wysłana przez Kris »

Snake

  • Moderator forum
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 3483
  • Płeć: Mężczyzna
  • never lucky BabyRage
    • Zobacz profil
  • PSN ID: SnakeSRK
  • Skąd: Gdańsk
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1292 dnia: Grudzień 01, 2010, 14:44:52 »
Snake widzę kozakiewicz z Ciebie niezły zrobił się po wygranej ostatniej bursie.
Eee, nie za bardzo, powiedziałbym że po Poznaniu.

Co do Żylety, no spoko. Naprawde nie chce mi się gadać na temat kolesia który przyjeżdża na jeden turniej, nie gra z nikim freeplayów w obawie przed tym, że zostanie zdownloadowany, wygrywa (zresztą też wcale nie w jakiś dominujący sposób), a potem nie pojawia się już nigdzie XD Chciałbym zobaczyć jakieś jego sety do 20 z np. Krillem, Maddestem, Tasterem albo ze mną. Nic nie sugeruje, po prostu chciałbym zobaczyć.
No przecież Snake nie gra... jak był u nas przed Versusem mówił, że dawno nie grał, na Bursie też dawno nie grał, na ostatniej Bursie słyszę, że też nie grał :D to strach się bać jak zaczniesz grać :>
No, śmieszne. Nie wiem skąd masz to info na temat ostatniej bursy, przecież była tam moja konsola, co znaczy że w tym czasie działała, co znaczy że grałem. Przecież nie grając przez dłuższy czas nie myślałbym nawet o zajściu wyżej od takich graczy jacy się tam pojawili. To nie był versus99...
Cytuj
PS. Najpierw niech Polska dojdzie do poziomu światowego, a później gada o przegiętości postaci bo na chwilę obecną w Polsce jest zupełnie inna sytuacja i widzę, że to nie Sim sieje postrach.
Nie wiem co ma tu do rzeczy poziom Polski, przecież nie rozmawiamy o matchupach w kontekście tego, kto i jakimi postaciami u nas wygrywa. I dlaczego Sim miałby niby siać postrach? Nikt nie mówi że to jest jakaś przegięta postać, rozmawiamy tylko o jego jednym, konkretnym matchupie z Ryu. Policz sobie ile Ryjów potrafiących grać mamy w Polsce. Dwóch?
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 14:46:36 wysłana przez Snake »

Slide

  • Gość
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1293 dnia: Grudzień 01, 2010, 14:56:59 »
Co do Żylety, no spoko. Naprawde nie chce mi się gadać na temat kolesia który przyjeżdża na jeden turniej, nie gra z nikim freeplayów w obawie przed tym, że zostanie zdownloadowany, wygrywa (zresztą też wcale nie w jakiś dominujący sposób), a potem nie pojawia się już nigdzie XD Chciałbym zobaczyć jakieś jego sety do 20 z np. Krillem, Maddestem, Tasterem albo ze mną. Nic nie sugeruje, po prostu chciałbym zobaczyć.

Nie oceniając zachowania Żylety, bo każdy wie jak było. Jedziesz na turniej zagraniczny spotkasz podczas turnieju gracza z którym akurat zagrałeś najmniej freeplayów i on wygrywa z Tobą w 1/16 w looserach, a później wygrywa cały turniej. Będziesz tak samo komentował swoją przegraną. Wybacz, ale dla mnie liczy się wynik na turnieju. Btw. nie tylko Żyleta przed turniejem nie gra swoim mainem, choć może nie w takim stylu. Mógłbym wymienić kilkanaście osób, które robią podobnie w tym też Ty masz to w zwyczaju choć nie w tak nagminy sposób.

No przecież Snake nie gra... jak był u nas przed Versusem mówił, że dawno nie grał, na Bursie też dawno nie grał, na ostatniej Bursie słyszę, że też nie grał :D to strach się bać jak zaczniesz grać :>
No, śmieszne. Nie wiem skąd masz to info na temat ostatniej bursy, przecież była tam moja konsola, co znaczy że w tym czasie działała, co znaczy że grałem. Przecież nie grając przez dłuższy czas nie myślałbym nawet o zajściu wyżej od takich graczy jacy się tam pojawili. To nie był versus99...


Pamiętam dokładnie jak na Bursie mówiłeś mi, że nie grałeś/mało grałeś. Co do graczy tak wiem Twój e-penis już wystarczająco urósł po wygranych turniejach i niesamowicie dotykają mnie Twoje posty skierowane w sposób pośredni w moją osobę w kilku tematach ;)

Z dnia 17 listopada
A jeśli jest ze mną gorzej to raczej przez chroniczne niewyspanie, nie wiem co gry mają tutaj do rzeczy, zwłaszcza że ostatnio nie gram dużo bo nie mam nawet jak ;]

Sądzę, że na podstawie tego Kris stwierdził, że nie grasz. Przynajmniej raz w miesiącu od czasu bursy wakacyjnej słyszę, że nie grasz ;)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 14:59:15 wysłana przez Slide »

Kris

  • Poznań Dojo
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 589
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Pad Portal
  • PSN ID: Duke_Kris
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1294 dnia: Grudzień 01, 2010, 14:58:48 »

Co do Żylety, no spoko. Naprawde nie chce mi się gadać na temat kolesia który przyjeżdża na jeden turniej, nie gra z nikim freeplayów w obawie przed tym, że zostanie zdownloadowany, wygrywa (zresztą też wcale nie w jakiś dominujący sposób), a potem nie pojawia się już nigdzie XD Chciałbym zobaczyć jakieś jego sety do 20 z Krillem, Maddestem, Tasterem albo ze mną. Nic nie sugeruje, po prostu chciałbym zobaczyć.

yyy? A wcześniej nie grywałeś ze Slidem i w sumei na Bursie pierwszy raz sima na oczy widziałeś. Proszę Cię jak używasz jakiś argumentów to przemyśl je. Nie wierzę, że online nie grywałeś z nimi. Nie osłabiaj mnie. Poza tym nie ważne ile wygrywa Żyleta bo w turnieju Ci sklepal dupe i nie ważne w jaki sposób bo to on był pierwszy i to się liczy i dzięki temu jest od Ciebie lepszy od tego czasu.


No, śmieszne. Nie wiem skąd masz to info na temat ostatniej bursy, przecież była tam moja konsola, co znaczy że w tym czasie działała, co znaczy że grałem. Przecież nie grając przez dłuższy czas nie myślałbym nawet o zajściu wyżej od takich graczy jacy się tam pojawili. To nie był versus99...

Na Bursie tej co byłem też gadałeś, że nie grałeś dawno. Na ostatniej ludzie z którymi rozmawiałem też słyszeli ten tekst więc się nie kompromituj. Jesteś nerdem bijatykowym i tyle więc nie wiem przed czym się wzbraniasz, grywasz dużo w wiele bijatyk i tyle. Do tego przez wypowiedzi takie jak Slide zamieścił.


PS. Najpierw niech
Nie wiem co ma tu do rzeczy poziom Polski, przecież nie rozmawiamy o matchupach w kontekście tego, kto i jakimi postaciami u nas wygrywa. I dlaczego Sim miałby niby siać postrach? Nikt nie mówi że to jest jakaś przegięta postać, rozmawiamy tylko o jego jednym, konkretnym matchupie z Ryu. Policz sobie ile Ryjów potrafiących grać mamy w Polsce. Dwóch?

A ilu masz graczy w Polsce? To nie USA gdzie znajdziesz po 50 graczy na jedną postać i możesz wychwycić z 10 dobrych, więc odpowiedź o kant dupy rozbić.


cieslak

  • Gość
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1295 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:03:15 »
Jak powiedziałem SSF4 jest blisko ideału, ale nie jest idealny.

Padłem... Drugi raz padłem! Dobra, nie wiem, czy podam idealny przykład, ale załóżmy, że oceniamy balans na podstawie wygrywanych turów daną postacią, oki? Chociaż nie jestem przekonany co do tego, ale zaryzykujmy. Na początku zacznijmy od pojęcia balans. To coś takiego, co mówi nam, że każda postać, w większym lub mniejszym znaczeniu - ale nie za dużym, by nie było - ma szanse z każdą inną postacią wygrać, no nie? Oczywiście powstają tier listy, ale jeśli już mówimy o balansie, to jakby nie patrzeć, biorąc pod nóż słowa Vipa, możemy stwierdzić, że w teorii taki np. Hakan może wygrać z np. Hondą. Nieważne, czy mamy tutaj 5:5, czy tam 6:4, czy tam w ogóle 9:1, bo teoretycznie ma na to szanse, ale jak w praktyce? Czy w historii SSF jakiś Hakan wygrał jakiegoś tura? (Mówię tak na podstawie argumentu z drugiego zdanka z mojego posta, bo już widzę krytykę, która zaraz nadleci. Dlatego też proszę odpowiadać biorać pod uwagę owy argument, który zaproponowałem, a nie inny). Dla mnie tej grze brakuje jeszcze bardzo dużo do balansu. Można również powołać się na ostatnie tury w USA. Jakie mamy postacie w top8? Ciągle te same... Ostatnio doszedł tylko Fei... Czemu nie ma np. Dudka, Sakury, Juri i wielu innych w tych top8, skoro ta gra jest tak bardzo wybalansowana? Jeśli ktoś mi tutaj napisze, że to w większym stopniu kwestia skilla czy szczęścia, to padnę trzeci raz. Teraz zaś może znowu zabrzmię schematycznie, ale najlepszy balans jaki w życiu spotkałem jest w GG. Nie wiem, jak w inne gry, bo nie gram, ale z tego, co zauważyłem, to w Tekkenie też daleko brakuje do idelanego balansu, czy się mylę? Jak tam sprawa w SC? Czy BB? Tego nie wiem, ale biorąc na stół GG śmiem stwierdzić, że każda postać wygrywała tura (tak, ciągle opieram tego posta na tym argumencie) i nadal każda postać ma szanse na wygranie tura. W necie jest sporo filmików, które pokazują, że lowy wygrywają z tierami (to oparte zaś jest na walkach Japończyków, bo to imo najlepszy przykład). Ktoś teraz może napisać, że sugerują się tutaj topowymi graczami... Wcale, że nie. Bo taki Ogawa, RF, NO czy Shonen (topowi najlepsi gracze, którzy grają topami) przegrywają z randomowymi Japończykami (opowieści Pro8a z wizyty w Japonii) - nawet na turach, a nie z topowymi graczami, którzy grają lowami. Dlatego proszę nie pisać mi, że SSF4 jest wybalansowany, bo tak naprawdę nie jest i dużo mu do tego brakuje.


Edit: Snejku, proszę cię, nie kłóć się, bo oni mają rację. Co chwilę mówisz, że nie grasz, a tak naprawdę wygrywasz turnieje. Chyba że ja czegoś nie rozumiem... Można być najlepszym w czymś bez ciągłego trenowania? Nie chcę cię tutaj atakować, ale jak to Slide napisał o tym e-penisie... Jesteś osobą, która sporo gra, ale nie chce się do tego przyznać. Dla mnie jest to dziwne i już ci wiele razy to mówiłem, że za bardzo sikasz. A dlaczego nie chcesz? Bo jak przegrasz, to myślisz, że będzie to wielki przypał. Kiedyś w końcu przegrasz, bo nikt wiecznie nie wygrywa. Na początku krill wszystko wygrywał, teraz ty, potem będzie ktoś inny. Co do Żylety, wygrał z tobą, więc można powiedzieć, że był lepszy do tamtego momentu, bo ty z nim nie wygrałeś, ale jakby to teraz wyglądało? Tego się dowiemy, jak znowu do nas przyjedzie. Poza tym wiemy, kto to jest Żyleta i na co go stać. Ty zaś ciągle wymieniasz maddesta, że jest dobry, a tak naprawdę mówisz tak tylko na podstawie walk online, gdzie są lagi itp. Niech do nas przyjedzie i nam pokaże, wówczas może zmienię zdanie. Dla mnie madd nie istenieje jako żywa osoba, tylko taki internetowy nerdzik, który siedzi przed kompem/konsolą i sika jak widzi Daigo. (Bez urazy madd - wziąłem tylko ciebie na owy przykład, ale mógłbym napisać tak o wielu innych osobach z netu). Żyleta zaś przyjechał, pokazał, co umie, nie denerwował się i udowodnił, że w tamtym czasie był najlepszy.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 15:18:26 wysłana przez cieslak »

Gargooletz

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1400
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tworzę scenę
    • Zobacz profil
  • Gamertag: Gargooletz
  • PSN ID: Gargooletz
  • Skąd: Bydgoszcz
  • Steam ID: Gargooletz
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1296 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:17:58 »
To uczucie balansu SSF pewnie też jest wywołane tym, że vanilla, czy 3s prezentowały się w porównaniu znacznie gorzej. Tam mieliśmy dosłownie kilka postaci, które miały szanse coś ugrać. Podczas ostatnich trzech większych turniejów widziałem niemal cały roster SSF, a coś w granicach 10-15 regularnie pojawia się w finałach.
Co do GG, to chyba warto też wziąć pod uwagę, że w superze mamy sporo większy wybór postaci. Capcom dodając więcej zawodników sam stawia się w trudniejszej sytuacji.

cieslak

  • Gość
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1297 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:32:04 »
W GG mamy 25, a w SSF 35, więc tak dużej różnicy to nie ma.

Snake

  • Moderator forum
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 3483
  • Płeć: Mężczyzna
  • never lucky BabyRage
    • Zobacz profil
  • PSN ID: SnakeSRK
  • Skąd: Gdańsk
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1298 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:32:42 »
Mógłbym wymienić kilkanaście osób, które robią podobnie w tym też Ty masz to w zwyczaju choć nie w tak nagminy sposób.
Co? Ja zawsze gram Rufusem i Viper na freeplayach, zmieniam postać z różnych powodów, ale zawsze dopiero po dłuższym graniu z daną osobą. Przecież samemu chce najwięcej wyciągnąć z takich sparingów, to chyba oczywiste że gram swoimi głównymi postaciami.
Cytuj
Co do graczy tak wiem Twój e-penis już wystarczająco urósł po wygranych turniejach i niesamowicie dotykają mnie Twoje posty skierowane w sposób pośredni w moją osobę w kilku tematach ;)
Sorry, ale serio nie wiem o jakich postach w jakich tematach mówisz. To był pierwszy post skierowany w sposób pośredni w twoją osobę, innych sobie nie przypominam. No chyba że chodzi ci o coś w stylu "haters gonna hate", to sory, nie miałem pojęcia że coś takiego może kogoś dotknąć.
Cytuj
A jeśli jest ze mną gorzej to raczej przez chroniczne niewyspanie, nie wiem co gry mają tutaj do rzeczy, zwłaszcza że ostatnio nie gram dużo bo nie mam nawet jak ;]
Sądzę, że na podstawie tego Kris stwierdził, że nie grasz.
Ej Slide, ale wiesz że to jest post z 17 listopada, a Bursa była 10 października? : P
yyy? A wcześniej nie grywałeś ze Slidem i w sumei na Bursie pierwszy raz sima na oczy widziałeś. Proszę Cię jak używasz jakiś argumentów to przemyśl je. Nie wierzę, że online nie grywałeś z nimi.

Po pierwsze, naprawde mało interesuje mnie to czy mi wierzysz czy nie, ale tak, nie licząc CPU i randomowych ludzi spotykanych online grałem na tej Bursie z Simem pierwszy raz w życiu. Żyleta gra na Xboxie, ze Slidem też nie miałem okazji grać, bo kiedy ja zaczynałem więcej grać on zrobił sobie akurat dłuższą przerwe. Po drugie, widać że naprawde ogarniasz o co chodzi w bijatykach. Wytłumaczysz mi, co ogranie na postać ma wspólnego z ograniem na gracza?
Cytuj
Na Bursie tej co byłem też gadałeś, że nie grałeś dawno. Na ostatniej ludzie z którymi rozmawiałem też słyszeli ten tekst więc się nie kompromituj. Jesteś nerdem bijatykowym i tyle więc nie wiem przed czym się wzbraniasz, grywasz dużo w wiele bijatyk i tyle. Do tego przez wypowiedzi takie jak Slide zamieścił.
Nic takiego nie mówiłem na ostatniej bursie (może pomyliło ci się to z zepsutym stickiem?). Przed niczym się nie wzbraniam, co ci się w ogóle ubzdurało?
A ilu masz graczy w Polsce? To nie USA gdzie znajdziesz po 50 graczy na jedną postać i możesz wychwycić z 10 dobrych, więc odpowiedź o kant dupy rozbić.
Irrelevant. Chodziło mi tylko o to, że Sim też ma troche złych matchupów, a akuat wśród polskich graczy więcej jest osób grających postaciami dobrymi na Sima, niż na odwrót.

maddest

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 737
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
  • Użytkownik jest na liście obserwowanychObserwowany
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1299 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:39:50 »
Cytuj
Edit: Snejku, proszę cię, nie kłóć się, bo oni mają rację. Co chwilę mówisz, że nie grasz, a tak naprawdę wygrywasz turnieje. Chyba że ja czegoś nie rozumiem... Można być najlepszym w czymś bez ciągłego trenowania? Nie chcę cię tutaj atakować, ale jak to Slide napisał o tym e-penisie... Jesteś osobą, która sporo gra, ale nie chce się do tego przyznać. Dla mnie jest to dziwne i już ci wiele razy to mówiłem, że za bardzo sikasz. A dlaczego nie chcesz? Bo jak przegrasz, to myślisz, że będzie to wielki przypał. Kiedyś w końcu przegrasz, bo nikt wiecznie nie wygrywa. Na początku krill wszystko wygrywał, teraz ty, potem będzie ktoś inny. Co do Żylety, wygrał z tobą, więc można powiedzieć, że był lepszy do tamtego momentu, bo ty z nim nie wygrałeś, ale jakby to teraz wyglądało? Tego się dowiemy, jak znowu do nas przyjedzie. Poza tym wiemy, kto to jest Żyleta i na co go stać. Ty zaś ciągle wymieniasz maddesta, że jest dobry, a tak naprawdę mówisz tak tylko na podstawie walk online, gdzie są lagi itp. Niech do nas przyjedzie i nam pokaże, wówczas może zmienię zdanie. Dla mnie madd nie istenieje jako żywa osoba, tylko taki internetowy nerdzik, który siedzi przed kompem/konsolą i sika jak widzi Daigo. (Bez urazy madd - wziąłem tylko ciebie na owy przykład, ale mógłbym napisać tak o wielu innych osobach z netu). Żyleta zaś przyjechał, pokazał, co umie, nie denerwował się i udowodnił, że w tamtym czasie był najlepszy.

Zacznę od tego iż nie mam ci za złe tego co napisałeś. Wybacz ale mam za dużo rzeczy na głowie aby jeździć na zloty (typu Bursa) gdzie nie ma nagrody pieniężnej tylko po to żeby pograc freeplaye , osobiście uważam że online (jeżeli obie strony mają dobrze skonfigurowany router , wszystko podpięte kablem) nie różni się tak bardzo od offline oprócz timingu niektórych linków. Będę na Art of Tekken 2 i udowodnię ludziom takim jak ty jak bardzo się mylą myśląc że dobrze gram tylko online. [MOŻECIE MNIE HEJTOWAĆ]

cieslak

  • Gość
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1300 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:47:17 »
Będę na Art of Tekken 2 i udowodnię ludziom takim jak ty jak bardzo się mylą myśląc że dobrze gram tylko online. [MOŻECIE MNIE HEJTOWAĆ]

We will see. :)

Hiryu

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2317
  • Płeć: Mężczyzna
  • 活 死 永 前
    • Zobacz profil
    • Email
  • PSN ID: GKHiryu
  • Skąd: Włocławek | Warszawa
  • Steam ID: GKhiryu
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1301 dnia: Grudzień 01, 2010, 15:49:14 »
Jak tam sprawa w SC? Czy BB? Tego nie wiem

Ja tylko się wtrącę, żeby powiedzieć, co wiem ;)
W SC4 jest bieda, ale ile tej biedy, to bardziej obeznani ode mnie mogą wyjaśnić.
W BB bieda jest spora, bo masz trójkę bezdyskusyjnych topów i jedną postać ledwo grywalną, czyli cztery wyraźnie odstające na trzynaście. (w tym jeszcze jeden z topów ma tak banalny styl gry, że aż boli. sorry, Ragna players) Midami da się coś ugrać, co pokazało SBO, ale BB wymaga jeszcze sporo pracy.

Na pewno SSF4 ma "lepszy" balans niż BB, przynajmniej moim zdaniem i w tej chwili.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 15:59:17 wysłana przez Hiryu »
Moje pięści krwawią śmiercią!

Snake

  • Moderator forum
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 3483
  • Płeć: Mężczyzna
  • never lucky BabyRage
    • Zobacz profil
  • PSN ID: SnakeSRK
  • Skąd: Gdańsk
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1302 dnia: Grudzień 01, 2010, 16:15:00 »
Edit: Snejku, proszę cię, nie kłóć się, bo oni mają rację. Co chwilę mówisz, że nie grasz, a tak naprawdę wygrywasz turnieje. Chyba że ja czegoś nie rozumiem... Można być najlepszym w czymś bez ciągłego trenowania? Nie chcę cię tutaj atakować, ale jak to Slide napisał o tym e-penisie... Jesteś osobą, która sporo gra, ale nie chce się do tego przyznać. Dla mnie jest to dziwne i już ci wiele razy to mówiłem, że za bardzo sikasz. A dlaczego nie chcesz? Bo jak przegrasz, to myślisz, że będzie to wielki przypał.
Ok, chyba czaje o co chodzi tobie i Krisowi. To nie jest tak, że włączam sobie konsole na godzinke dziennie, a potem mówie że mało gram, żeby w razie czego mieć jakieś usprawiedliwienie. Po prostu niech mi ktoś w końcu qwa wytłumaczy, w jaki sposób w ogóle mogę grać (nie mówiąc już o graniu "dużo") nie mając nawet w domu sprawnej konsoli? A tak niestety wyglądało to mnie przez cały ostatni rok, czyli miesiąc/półtora miesiąca grania -> YLOD -> półtora/dwa miesiące bez konsoli -> repeat. Ja nie mówie tak z tego powodu że "sikam", albo żeby nie wyjść na nerda, bo szczerze mówiąc nic mnie nie obchodzi że ktoś sobie tak pomyśli w ogóle mnie nie znając (co oczywiście nie znaczy że uważam "nerda" za obraźliwe określenie, sam często tak o sobie mówie;]), po prostu kilkukrotnie był taki okres, że technicznie nie miałem możliwości grania, nie licząc jednej czy dwóch wizyt Apolona/u Apolona ;p. A to, że akurat w tym czasie odbywał się jakiś turniej, no trudno. Kiedy mam konsole to staram się grać dużo i nie wiem po co to ukrywać, to jest chyba całkowicie normalne kiedy do gry podchodzi się troche poważniej niż jak do jednego ze sposobów zabicia czasu. Na ostatniej bursie ani razu nie powiedziałem że mało grałem w ostatnim czasie, bo to byłaby kompletna bzdura.
 
Cytuj
Ty zaś ciągle wymieniasz maddesta, że jest dobry, a tak naprawdę mówisz tak tylko na podstawie walk online, gdzie są lagi itp.
Nie, mówie to na podstawie, że gra lepiej niż 95% graczy w Polsce. Po prostu. Żadnej filozofii.

Slide

  • Gość
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1303 dnia: Grudzień 01, 2010, 16:18:44 »
Cytuj
Edit: Snejku, proszę cię, nie kłóć się, bo oni mają rację. Co chwilę mówisz, że nie grasz, a tak naprawdę wygrywasz turnieje. Chyba że ja czegoś nie rozumiem... Można być najlepszym w czymś bez ciągłego trenowania? Nie chcę cię tutaj atakować, ale jak to Slide napisał o tym e-penisie... Jesteś osobą, która sporo gra, ale nie chce się do tego przyznać. Dla mnie jest to dziwne i już ci wiele razy to mówiłem, że za bardzo sikasz. A dlaczego nie chcesz? Bo jak przegrasz, to myślisz, że będzie to wielki przypał. Kiedyś w końcu przegrasz, bo nikt wiecznie nie wygrywa. Na początku krill wszystko wygrywał, teraz ty, potem będzie ktoś inny. Co do Żylety, wygrał z tobą, więc można powiedzieć, że był lepszy do tamtego momentu, bo ty z nim nie wygrałeś, ale jakby to teraz wyglądało? Tego się dowiemy, jak znowu do nas przyjedzie. Poza tym wiemy, kto to jest Żyleta i na co go stać. Ty zaś ciągle wymieniasz maddesta, że jest dobry, a tak naprawdę mówisz tak tylko na podstawie walk online, gdzie są lagi itp. Niech do nas przyjedzie i nam pokaże, wówczas może zmienię zdanie. Dla mnie madd nie istenieje jako żywa osoba, tylko taki internetowy nerdzik, który siedzi przed kompem/konsolą i sika jak widzi Daigo. (Bez urazy madd - wziąłem tylko ciebie na owy przykład, ale mógłbym napisać tak o wielu innych osobach z netu). Żyleta zaś przyjechał, pokazał, co umie, nie denerwował się i udowodnił, że w tamtym czasie był najlepszy.

Zacznę od tego iż nie mam ci za złe tego co napisałeś. Wybacz ale mam za dużo rzeczy na głowie aby jeździć na zloty (typu Bursa) gdzie nie ma nagrody pieniężnej tylko po to żeby pograc freeplaye , osobiście uważam że online (jeżeli obie strony mają dobrze skonfigurowany router , wszystko podpięte kablem) nie różni się tak bardzo od offline oprócz timingu niektórych linków. Będę na Art of Tekken 2 i udowodnię ludziom takim jak ty jak bardzo się mylą myśląc że dobrze gram tylko online. [MOŻECIE MNIE HEJTOWAĆ]

Maddest uwierz, że jest spora różnica. W online siedzisz spokojnie w swoim fotelu i grasz na luzaku. Mimo, że nie ma nagród do wygrania to uwierz podczas turnieju są emocje. Dlatego z Cieślakiem uważamy, że najważniejsze są wyniki w turnieju a nie jakieś online granie, czy mówienie że to było ileś czasu temu. Dla przykładu ja z Apolonem i jego Boxerem przegrywałem online, przed turniejem, a podczas turnieju wygrałem z nim i zająłem dzięki temu 4 miejsce, po przegranej z Snakiem. Podczas turnieju zmieniłem swoją taktykę przy wyniki 0:2 w walkach i wygrałem 3:2. Na online każdy może sobie pozwolić na sprawdzanie czy dane ciosy wchodzą itp. Podczas turnieju grasz z tym co potrafisz najlepiej i czasami można czymś przeciwnika zaskoczyć. Nie wiem czy byłeś na turniejach, ale ja osobiście miałem ich kilkanaście w swoim dorobku w Guilty Gearze bardzo dużo 3,4 miejsc na turniejach, w SFa udało się też te 4 miejsce co jest moim największym sukcesem po powrocie do grania kiedy przez 2-3 lata konsoli nie miałem i raczej zajmowałem się balangowaniem na pierwszych latach studiów. Tak Was czytam i powiem że ta cała napinka i powiększanie e-penisów zachęca mnie do treningu żeby znowu powalczyć o jak najwyższe miejsce, choć ciężko teraz będzie mi cokolwiek pograć - sesja zimowa juz zaczalem i potrwa do konca grudnia, pozniej swieta, pisanie i obrona pracy inzynierskiej juz w na poczatku lutego. Będę próbował pojawić się na Art of Hadoken ale bedzie ciężko.

PS: Cieślak w okresie światecznym trzeba pograć coś. Kołuj PS2, gadaj z Ryu i jakiś termin konkretny ustalić. Ja kołuje sobie PS2 i będę w wolnych chwilach grać w Guilty Geara bo od Bursy mi ciśnienie na tą grę skoczyło.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 16:21:53 wysłana przez Slide »

maddest

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 737
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
  • Użytkownik jest na liście obserwowanychObserwowany
Odp: SSF4 dyskusja ogólna
« Odpowiedź #1304 dnia: Grudzień 01, 2010, 16:37:23 »
Byłem na wielu turniejach i nie posiadam czegoś takiego jak stres jak gra jest o kase albo jakąś inną nagrodę ;).